" />
Bokserskie forum dyskusyjne
Ledwo stoczył czwartą batalię w wadze ciężkiej, a już wszyscy czekają na następną. Kto będzie jego rywalem? Polak rozwiewa wątpliwości - nikt z gigantów, to ma być łatwiejsze starcie.
Wczoraj na łamach "Faktu" Tomka Adamka wyzwał na pojedynek Albert Sosnowski. Później się tłumaczył, że dziennikarze przekręcili jego słowa
, ale obóz "Górala" podchwycił temat i z chęcią doprowadziłby do takiej walki. Ale na pewno nie w tym roku.
-Dlaczego? Adamek na przełomie listopada i grudnia wyjdzie najprawdopodobniej do ringu, ale jego rywalem nie będzie nikt z górnej półki. Tak zadecydował Tomek i ludzie z jego otoczenia.
-Znając jednak moją naturę wiem, że powinienem stoczyć do końca roku lżejszą walkę aby nie zardzewieć. Apeluję więc do autorów medialnych sensacji aby dali sobie spokój w wyszukiwaniu nowych wysokich, silnych, przystojnych i groźnych pięściarzy dla Adamka - napisał bokser na swojej stronie.
-Teraz marzy mi się lżejsza walka, na której nie będę stawiał wszystkiego na jednej szali. Taka walka powinna pozwolić mi na pokazanie kolejnych przemian, jakie zachodzą w stylu mojej walki.
To dobre wyjście? Zależy. Walka z Grantem kosztowała Adamka sporo sił i teraz jedyne o czym marzy to odpoczynek, ale z drugiej strony bracia Kliczko swoje lata mają i w nieskończoność na Polaka przecież czekać nie będą...
Gadu-Gadu
Komentarz:
Ciekawe,kto będzie tym łatwym rywalem....
Offline